Rozdział 501 Jej imię nie jest do omówienia

Na zewnątrz szpitala tłum wrzał, setki ludzi trzymały transparenty i banery, na których krwisto-czerwone litery wykrzykiwały oskarżenia. Banery były kiepsko wykonane, a słowa na nich jeszcze gorsze.

Widok tych ogromnych banerów był już trudny do zniesienia, nie mówiąc o przekleństwach wydobywającyc...

Login to Unlock ChaptersPromotion