Rozdział 212 Od teraz jestem twoim prawdziwym mężem.

Kiedy Sebastian zszedł na dół, Brooklyn nadal tam była.

"Poczekaj chwilę."

Jego łagodny ton był dużą zmianą w porównaniu do jego zwykłej chłodności.

Wsadził złotą kartę do kieszeni, stojąc zaledwie kilka kroków od niej. Nie chciał jej w ogóle naciskać.

Brooklyn zatrzymała się. Spieszyła się do p...

Login to Unlock ChaptersPromotion