Rozdział 178

Lyrien's POV

Kely stała przede mną, fioletowa runa pulsowała między jej palcami jak złowrogie tętno. Powietrze w lochu było gęste od ciemnej magii, której niewidzialne macki pełzały po mojej skórze. Mimo noża zdrady, który skręcał się w mojej piersi, coś głęboko we mnie odmawiało poddania się—więź ...