Rozdział 28

Lucy POV

Obudziłam się i od razu wiedziałam, że nie jestem sama w łóżku. Dreszcze rozchodziły się po całym ciele, a zapach Tysona wypełniał moje zmysły. Przesunęłam się, wtulając twarz w jego szyję i wdychając jego zapach. Jak bardzo tęskniłam za tym zapachem. Tęskniłam za jego bliskością. Czuł się...