Rozdział 153

Logan obserwował, jak Hazel przetwarza jego słowa. Najpierw była nieruchoma jak posąg, jej twarz była pusta.

Potem, w mgnieniu oka, ból przemknął po jej rysach i nieco się skuliła, ramiona zwijając się do środka. Chwilę później zebrała się w sobie, przybierając beznamiętną maskę, ale bladość jej tw...