Rozdział 21

Perspektywa Avy

Głos nieznajomego przeszył mnie dreszczem. Moje ciało wciąż bolało, a więź wirująca wewnątrz mnie była surowa i obca, ale groźba emanująca od tej postaci sprawiła, że moje instynkty krzyczały w ostrzeżeniu.

„Kim ty, do cholery, jesteś?” Logan zażądał, stając przede mną ochronnie. J...